Praca z polem serca jest skuteczna i za razem niezwykle prosta. Każdy może jej się nauczyć i wykorzystywać, by pomagać sobie i innym. Jeśli jeszcze nie opanowałeś osiągania pola serca - polecam Ci serdecznie ćwiczenia opisane tutaj. Osiągający pole serca czują się niezwykle, doświadczają spokoju, miłości, empatii. Ten właśnie stan możemy wykorzystać w uzdrawianiu w niezwykle prosty sposób.
Być może tytuł tego postu wydaje się być skomplikowany - ale jak za chwilę się przekonasz chodzi o prostą technikę.
Zatem...
- osiągnij pole serca tak jak to zazwyczaj robisz,
- poczuj bezwarunkową miłość w swoim sercu i postanów, iż zajmiesz się regeneracją oraz uzdrawianiem,
- wyślij teraz światło z Twojego serca do organu, który najbardziej potrzebuje wsparcia - jeśli nie wiesz, który to organ wyraź taką intencję, by światło skierowało się tam, gdzie jest najbardziej potrzebne,
- zaobserwuj jak światło dociera do potrzebującego organu i napełnia do światłem, poczuj jak światło jest wchłaniane przez wszystkie komórki tego organu i przywraca ono doskonałe funkcjonowanie, zobacz jak następuje regeneracja, uzdrowienie i naprawa,
- pozwól teraz światłu Twojego serca rozszerzyć się na całe ciało i poczuj jak wszystkie komórki, organy i cały organizm wracają do perfekcyjnego funkcjonowania,
- upewnij się, iż w żadnym zakamarku Twojego ciała nie zabrakło światła, że całe ciało jaśnieje i promienieje,
- teraz rozciągnij światło na całe pomieszczenie, którym się znajdujesz,
- następnie na swoje miasto,
- kraj,
- kontynent,
- całą planetę i całość stworzenia,
- zobacz jaka cała planeta promieniuje energią, której źródło jest w Twoim sercu,
- zobacz jak cały świat i wszelkie stworzenie powraca do doskonałego funkcjonowania,
- zwizualizuj szczęśliwych ludzi, dziewiczą naturę, zdrową ziemię,
- a teraz zobacz jak wysłane z Twojego serca światło odbija się od wszystkich obiektów i powraca do Ciebie, regeneruje, uzdrawia całego Ciebie,
- poczuj jedność z całym stworzeniem...
Moc tej techniki jest niezwykła, ale najlepiej doświadczyć to na samym sobie.
Zapraszam do praktyki i podzielania się wrażeniami.
Uwielbiam ten stan. Tutaj odkrywam zawsze coś nowego. Wypraktykuję. Pozdrawiam i dziękuję za te wspaniały wpisy.
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńZrobiłam pierwszy raz i zasnęłam na chwilę, poczułam się pięknie, błogo " jak w niebie', poczułam energie pulsująca w całym ciele,/po 2 godz/ później będąc na zajęciach jogi odczuwałam delikatne wibracje ,następnego dnia zrobiłam po raz drugi -było ciszej, spokojniej, energia delikatnie pulsowała,za to przy zasypianiu poczułam jak napięcie opadło z moich nóg/ szarpnęło nimi na boki/, spałam spokojnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuje
Alicja Ala
Dziękuję, iż dzielisz się swoim doświadczeniem. I miłej praktyki :)
UsuńZastanawiam sie czy ta technika mozemy naprawic tez swiat ? ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś od jednego z mentorów usłyszałem, iż ludzkość zaczyna się od nas samych. I zgodnie z efektem motyla - niewielka zmiana może spowodować poważne konsekwencje. Tak, technikami kwantowymi możemy zmieniać świat. Ale czy świat potrzebuje naprawy - to już zupełnie inna sprawa.
UsuńPopieram... to jak " grosz do grosza a zbierze się pół trzosa ".
OdpowiedzUsuńOd małego się zaczyna zawsze i we wszystkim.
Im więcej ludzi wspierających świat swoją dobrą energią, tym szybciej zaczniemy osiągać rezultaty.
Pozdrawiam Lena