Jak wykorzystać otwarte pytanie do Pola?


Każdego kolejnego dnia praktyki przekonuję się jak niezwykłym narzędziem jest dwupunkt. Chciałem także zauważyć, że studiując różne systemy ezoteryczne odnajduję w nich części wspólne. Dziś doszedłem do wniosku, że jeśli naszą rzeczywistość, wszechświat, pole potraktować w kategoriach komputerowych, to nasza podświadomość będzie swoistego rodzaju interfejsem, zaś metoda dwupunktowa prostym systemem operacyjnym.


I tak jak nie ma potrzeby znać języków programowania, by obsługiwać komputer - bo mamy na przykład Windows'a - podobnie nie musimy znać doktryn ezoterycznych i wysilać się nad zrozumieniem wszechświata, by korzystać z jego dobrodziejstw.

Literatura dwupunktowa uczy, aby zaufać Polu - jego mądrości i że to, co otrzymamy będzie najlepsze, co nam jest potrzebne na dany moment. Wszak właśnie w tym polu, kwantowym oceanie możliwości występują wszelkie warianty naszej rzeczywistości - zaś sam akt obserwacji powoduje, że dana możliwość staje się naszą rzeczywistością.


Czasami jednak poszukujemy inspiracji, czy też potrzebujemy kreatywnej odpowiedzi czy rozwiązania problemu. Co wtedy? Wtedy właśnie zastosujemy otwarte pytanie do Pola. Jak wszystko w metodzie dwupunktowej - jest to prosta i skuteczna technika.


Czym jest pytanie otwarte? 
To pytanie na które nie można dać krótkiej odpowiedzi: tak lub nie.
To pytanie zaczynające się od słów: co, dlaczego, po co, jak. 
Przykładowe pytania: 
Co najlepszego może mnie spotkać w tej sprawie? 
Jak to by było, gdybym pozytywnie zdał egzamin? 
Jak będę się czuł jeśli wyniki badań będą dla mnie pozytywne? 

Pamiętaj, że otwarte pytanie do Pola to wysoce uniwersalne narzędzie - możesz je wykorzystać do wszystkich tematów. Nadają się także, aby uwolnić się od "gdybania", a tym samym innych możliwych rzeczywistości, które mogłyby stać się Twoim udziałem.

Co ważne, za każdym razem gdy wykorzystujesz tę technikę włączasz swój "system" w tryb odbioru, w tryb oczekiwania, a także poszukiwania odpowiedzi. A odpowiedź na Twoje pytanie jest potencjalną rzeczywistością w Polu. Zatem otwarte pytanie, jako intencja, doprowadzi Cię do pożądanej rzeczywistości.

Wariant 1
Zaczynamy oczywiście standardowo - wchodzimy w pole serca. Kiedy już je osiągniemy - przywołujemy myśl czy pytanie i po prostu "rozpuszczamy je" w tym polu. 
Następnie rozpoczynamy proces obserwacji naszych myśli.
Możemy także zakończyć sesję i z góry podziękować za udzielenie odpowiedzi.

Wariant 2 
Pierwszy punkt:
temat, zdarzenie, którego będzie dotyczyć nasza intencja (egzamin, badanie, spotkanie), 
Otwarte pytanie:
daj się ponieść wyobraźni, możesz także zadać pytanie: "Jakie otwarte pytanie ma sens w tej sprawie?", "Co najlepszego może być moim udziałem w tej sprawie?", "Co jest najlepszym, co może się teraz zdarzyć", "Jakbym się czuł, gdyby sprawy potoczyły się absolutnie fantastycznie", 
Drugi punkt:
odpowiedź z Pola, "właściwa" rzeczywistość. 

Zatem: definiujemy naszą intencję, po ustaleniu pierwszego punktu.
Drugi punkt jest odpowiedzią.

Nie ma reguły, co do czasu uzyskania odpowiedzi. Ale co ważne - trzeba być "czujnym" obserwatorem, gdyż odpowiedź może przyjść do nas w różny sposób. Może to być myśl, sen, spotkanie, uzyskana wprost wiadomość.
U mnie ma to przeważnie charakter myśli (eureka).

Trochę to wygląda tak jak w dawnej bajce "Pomysłowy Dobromir". 
Myśl - pytanie zostaje wpuszczona w pole i zaczyna sobie w nim krążyć....


Kiedy zaś zostanie skojarzona z odpowiedzią następuje aha... i już wiem :)


Czasami jednak wygląda to zgoła odmiennie.
Historia miała miejsce niedawno - miałem do rozwiązania zawodową "zagwostkę", która przez 2 dni nie dawała mi spokoju. Próbowałem ją rozwiązać "tradycyjnymi" metodami, a więc drogą przemyśleń i konsultacji. Niestety - rozwiązania choć się pojawiały - nie były satysfakcjonujące.

Postanowiłem zadać pytanie polu. Posłużyłem się metodą opisaną powyżej i po chwili udałem się na rutynowy spacer. Moje spacery to kilkukilometrowe marsze podczas których mam na uszach słuchawki z których muzyka dyktuje mi tempo. Trasa wiodła przez osiedla i musiałem w pewnym momencie zatrzymać się na przejściu dla pieszych.

Przystanąłem, zatrzymałem Endomondo oraz przypadkowo zatrzymałem muzykę na smartfonie. I posłyszałem rozmowę dwóch niewiast, które także czekały na przejściu... Jedna z nich udzieliła konkretnej odpowiedzi na moje pytanie. W szybszym tempie wróciłem do domu, aby zapisać rozwiązanie - które okazało się rozwiązaniem optymalnym dla tego problemu.

Tak, to było to - czego mi było trzeba. Tego zaś dnia poszedłem na spacer zupełnie inną trasą - dlaczego nie wiem - wiem zaś, że trzeba słuchać intuicji i pola, gdyż dają nam wartościowe odpowiedzi.

Z chęcią poznam Twoje doświadczenia w tym zakresie.

Jeśli masz chęć wesprzeć prowadzenie tego bloga zapraszam. Klikając ten link wesprzyj autora także dobą myślą i intencja twórczej kreacji.

Do usłyszenia!


***
update 28/09/2016
Choć wydaje się być niepozorną technika ta ma wielką moc. Przede wszystkim dlatego, że czasami po prostu nie wiemy, co począć dalej. i własnie wtedy z pomocą przychodzi otwarte pytanie do Pola. Pamiętajmy jednak, że to my sami kreujemy naszą rzeczywistość, zatem w wyniku zastosowania tej techniki otrzymamy odpowiedź, zaś sami będziemy musieli podjąć działania.



4 komentarze:

  1. W chwilach, kiedy mam gonitwę myśli, nie wiem jaką drogę wybrać, jakie rozwiązani będzie najlepsze albo mam pustkę w głowie, tak właśnie robię jak jest opisane. W polu serca zadaję pytanie a później obserwuję co do mnie przychodzi. Dziękuję za przypomnienie mi i potwierdzenie, że idę dobrą drogą. Tego tekstu bardzo potrzebowałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo - zachęcam także do podzielenia się efektami doświadczeń z techniką.

      Usuń
  3. Od niedawna praktykuję z polem i dwupunktem i robię to w większości intuicyjnie, wczoraj, nie wiedząc jeszcze o możliwości zadawania pytań-zadałam pytanie.Dziś mama przyszła i opowiedziała zeszłonocny sen, który jest być może odpowiedzią na moje pytanie.Nie jestem tego pewna,gdyż nie mam szansy na zweryfikowanie tego,ale pytałam o osobę a mamie przyśniła się ta osoba:)Wraz z dwupunktem i innym postrzeganiem świata do mojego życia wkroczyło stado cudów:)mój sceptyczny umysł jest pod wrażeniem.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)