Wakacyjny eksperyment z Polem #4


Czasem nie wiemy, co powinniśmy zrobić. Głos w naszej głowie milknie i nie mamy "cudownych" rad, albo wręcz przeciwnie zaczyna się rozgadywać i daje nam sprzeczne instrukcje. Dotyczyć to może spraw małych i wielkich, niemniej często wprowadza chaos.
Co wtedy? 
A wtedy czas na kolejny eksperyment :)


Pisałem już wcześniej o zastosowaniu dwupunktowego pytania do Pola (czytaj tutaj). I rzeczywiście jest to narzędzie niezwykle skuteczne. Bo skoro Pole wie wszystko, zawiera wszelkie możliwe rozwiązania, to na pewno jest w stanie podsunąć dobre rozwiązanie także i dla mnie.

Procedura była bardzo prosta.
Wieczorem, tuż przed snem zadałem Polu konkretne pytanie. Dotyczyło sprawy osobiste i zaczynało się "co dalej powinienem...". Wyznaczyłem także czas odpowiedzi - konkretnie kolejne 48 godzin. Odpowiedzi przychodziły przez cały zadany czas, no i pozwoliły podjąć decyzję.

Aby się upewnić, iż dobrze robię - po zakończeniu pierwszych 48 godzin i podjęciu decyzji, zadałem kolejne pytanie Polu - czy decyzja "taka, a taka" jest korzystna dla mnie i dla ludzi, których może dotyczyć (pamiętajcie o ekologii). I znowu przyszła odpowiedź potwierdzająca.

A więc do dzieła.
Powodzenia!


***
 

update

23/06/2016
Jak zwykle metody nie zawiodły. Regularnie mam przed sobą sytuację, w których jestem w tak zwanej "kropce". Nie wiem, w którym kierunku winienem podążać, a właściwie wszystkie wydają się nie takie jak trzeba. Wtedy właśnie stosuję tę metodę. Dla mnie bardzo ważnym jest, aby jak najkonkretniej sformułować pytanie i co równie ważne - dać konkretny czas uzyskania odpowiedzi. Działa :)

10/07/2017
Eksperyment powtórzony. Działa :)

2 komentarze:

  1. Dzięki, że dzielisz się wiedzą i doświadczeniami. Pomyślności

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)