Wakacyjny eksperyment z Polem #1


Serię ciekawych eksperymentów z Polem zaproponowała Pam Grout w swojej książce "Energia do kwadratu...". Po wykonaniu pierwszego z nich, który udowadnia, iż "istnieje niewidzialna energia lub też pole nieskończonych możliwości" jestem pod wrażeniem.
Co należy zrobić?

Poproś Pole o błogosławieństwo albo jakiś nieoczekiwany dar. Wyznacz termin 48 godzin, na zesłanie tego daru, którego normalnie byś nie otrzymał. Może to być coś wielkiego, ale także zupełnie małego - ale najważniejsze - coś nieoczekiwanego. Nie musisz precyzować, co tym darem ma być, ale masz określić konkretny termin. Poproś także o pomoc w rozpoznaniu tego daru.

To wszystko. 
Pozwól działać. 
Uważnie obserwuj. 

Podziel się także komentarzem. 

Zapraszam :) 


*** 
update 14/06/2016 
Po roku postanowiłem wrócić do tego eksperymentu. No i cóż, za każdym razem się powtarza efekt. Zawsze, jeśli o to poprosimy - możemy to wesprzeć dwupunktem czy medytacja - prezent pojawi się w przed upływem zakładanego czasu. 
Polecam!


*** 
update 8/06/2017 
Kolejny rok, więc powiedziałem "sprawdzam" ponownie.
Zadziałało.
Ponownie polecam!

1 komentarz:

  1. Dzień dobry, od niedawna interesuje mnie dwupunkt, co ja mówię- pasjonuje. Szukam, czytam, eksperymentuję. No i trafiłam tutaj. Postanowiłam przeprowadzić powyższy eksperyment. Zrobiłam to tylko raz. Poprosiłam o nieoczekiwany prezent ale zaznaczyłam, że chce go otrzymać przed upływem 24 godzin bo dłużej nie chce mi się czekać:-) Nastepnego dnia w pracy wchodzi moja zmienniczka z podaje mi miseczkę. Poinformowała mnie że zrobiła barszczyk i postanowiła mi go przynieść. Zaznaczam, że nie oczekiwałam tego, nie wiedziałam, że planuje coś ugotować a tym bardziej podzielić się:-) No nic myślę sobie to w końcu prezent jest. Wracam do domu a mój mąż melduje że w kuchni jest dla mnie paczka. Zdziwiona- nic nie zamawiałam przecież. Okazało się że to mąż jakis czas temu coś dla mnie zamówił i tego dnia dotarło. Te moje przeżycia to nic wielkiego przecież ale odczucia jakie temu towarzyszyły były tak silne, że wiedziałam ze to jest TO! Pozdrawiam i dziękuje za świetnego bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)